2013 Rok Społeczności - Lee Harris





Zmieniamy się. MY się zmieniamy. Wchodzimy w nowy odważny świat. Odważny, ponieważ właśnie odwagi będziemy potrzebować, aby zmierzyć się z niektórymi wyzwaniami; nowy, ponieważ głównym przewodnikiem dla naszej społeczności i dla planety będą teraz emocje i uczucia raczej niż umysł.

Doszliśmy do końca drogi starych sposobów i starych zasobów. Teraz zaczynamy korzystać z naszej wewnętrznej pomysłowości, aby tworzyć i aby dostosować się do nowego, tak jak wiele pokoleń przed nami uczyło się dostosowywać.

Zmiana, której doświadczamy to już poziom mistrzowski.

W naszej pamięci komórkowej mamy zapisane wszystkie zmiany, przez które przeszła ludzkość, ale nigdy wcześniej zmiana nie była tak znacząca i tak rozległa. To porywające, a zarazem przytłaczające.

Żyjemy na planecie rządzonej przez dualizm i nadal będziemy go doświadczać, przechodząc na wyższy poziom świadomości własnej mocy i dochodząc do połączenia na poziomie relacji z innymi ludźmi.

Uczono nas przez lata, aby się separować od innych, separować od siebie samych, aby się nie wychylać, aby bać się braku i chcieć więcej. Nauki te więziły nas w cyklu pożądania, potrzebowania, odczuwania samotności, straty i separacji.

Tak było kiedyś i teraz się to zmienia.

Choć podróż od separacji do jedności brzmi jak utopia, nie jest to droga usłana różami. Możemy odczuwać intensywność zmian na poziomie ciała; możemy szybko przemieszczać się do miejsc wewnątrz siebie, których wcześniej nie doświadczaliśmy. Dla wielu z nas nie jest to nowe doświadczenie; przechodziliśmy przez nie z rosnącą intensywnością w ostatnich latach.

Jeśli brzmi to dla was znajomo, to w 2013 będziecie mieli jeszcze więcej podobnego doświadczania, ale w sumie najwięcej będzie poszerzania przestrzeni i życia.

Miejcie jednak na uwadze to, że większość ludzi w waszym otoczeniu dopiero teraz będzie doświadczać z rosnącą intensywnością przejście na poziom emocji i uczuć. W zależności od tego, jak będą sobie z tym radzić, wpłynie to bezpośrednio na ich sposób działania i reagowania.

Pamiętajcie, wszystko jest energią. Im lepiej skupiacie swoją energię wewnątrz siebie, będąc w otoczeniu innych osób, tym bardziej tworzycie szerszą przestrzeń wokół siebie także dla nich. Pokazujecie im nowy sposób bycia. Jest to bycie w kontakcie ze sobą, które osiągnęliście poprzez nauki z najwyższej półki i przykłady, które sami obserwowaliście i odczuwaliście w ostatnich latach.

Wchłaniacie te nauki na poziomie własnego ciała i zespajacie je z własną unikalną osobowością, własną unikalną duszą i własnym unikalnym polem energetycznym. Czyniąc tak, rośniecie. Spajacie się w jedno. Stajecie się pełni.

Nie zdziwcie się, kiedy zaczniecie doznawać izolacji czy samotności. Aby stać się całością, stać się pełnym, trzeba odpuścić pojęcie separacji czy izolacji.

Tak wiele nauk w zeszłym stuleciu było skierowanych na to, abyśmy zostali tam, gdzie byliśmy. Tak wiele naszych systemów nad tym pracowało, aby zatrzymać nas w miejscu.

Ci z was, którzy zdają sobie z tego sprawę, nie muszą czuć się ofiarą w tym doświadczeniu. Było jak było.

Zrozumcie, że ci którzy dzierżą władzę, tracą tę władzę. Ci którzy mieli władzę nad innymi, w tej chwili też przechodzą przez proces odnajdywania równowagi, tak jak my wszyscy.

Tak więc nowy świat będzie naprawdę światem jedności, światem, w którym to, kim jesteś i co dajesz innym, wpływa na dalsze życie na całej planecie.

W 2013 bardziej niż kiedykolwiek bądźcie świadomi, gdzie kierujecie swoją uwagę, na czym się skupiacie. Zwracacie uwagę na to, ile lęku przekazują nam w wiadomościach? Czy zauważacie przemoc tak celebrowaną przez popkulturę? Jak ten lęk i przemoc oddziałują na was? Jak się czujecie?

Zauważcie swoje emocje i uczucia i zadajcie sobie pytanie, do czego są wam potrzebne te zewnętrzne wibracje, które powodują, że strach i adrenalina wypełniają wasze ciała. To stary schemat zachowania, który otrzymaliśmy w spadku i do którego byliśmy zachęcani. Ułatwiał nam oderwanie się od siebie i skupienie na tym, co na zewnątrz.

Jednak teraz jest nam co raz trudniej żyć w oderwaniu od siebie.

Ziemia płaci słono za nasze zachowania wynikające z oderwania od siebie. Podobnie jest z naszym indywidualnym rozwojem. Kiedy cierpi nasz własny rozwój, cierpi na tym też rozwój świata. Dlatego też w ostatnich latach wielu z was poczuło potrzebę zmiany tego kim są, w co wierzą, w jaki sposób traktują swoje ciało. I ta fala będzie rosła. 

Wielu z was stało się przywódcami nowej Ziemi.

Nie będzie łatwo. Dla naszej przyszłości ważna jest nie tylko pozytywność, ale też rzeczywistość. Zasoby na naszej planecie na długo już nie wystarczą, jeśli będziemy korzystać z nich jak do tej pory. Przechodząc przez proces adaptacji, co nas będzie wspierać w tworzeniu nowej rzeczywistości to właśnie współpraca w tych sferach życia, do których podchodzimy z pasją, na których nam najbardziej zależy.

Na nic się zda siedzenie w domu i czekanie na to aż inni dokonają zmian w tym, co was najbardziej frustruje.

Najmądrzejsze słowa, które wypowiedział jakiś człowiek to „Bądź zmianą, którą chcesz zobaczyć”.

Bycie ofiarą nie jest wygodne. Niefajnie jest czuć się ofiarą. W takim stanie nie rozwijamy się tylko wskazujemy palcem i obwiniamy innych. Obwinianie i złość na siebie nawzajem spowalnia nas. Jeśli nie podoba Ci się to, co robią inni wokół ciebie, swoim zachowaniem zrównoważ ich zachowanie – skup energię na przeciwnym biegunie. Staniesz się przykładem.

Wszyscy jesteśmy połączeni i odbieramy energie innych ludzi. Chociaż wpojono nam, że to słowa i umysł rządzą, tak naprawdę słowa, które inni wypowiadają, nie wpływają na nas. Raczej energia innych osób na nas wpływa. Słowa to nic innego jak narzędzie dla tej energii, jej reprezentacja.

Wiesz, że tak jest. Kiedy wchodzisz do pokoju, nie musisz zamienić z kimś ani słowa, aby wiedzieć, że coś Cię przyciąga do tej osoby.

To energia przemawia i nadal będzie przemawiać na naszej planecie i to głośno. Ale też działanie i współpraca między ludźmi będą konieczne, aby dokonała się zmiana na Ziemi.

Mam wspaniałą wiadomość. Jak zaczniecie dawać planecie zamiast tylko brać i będziecie pracować nad tym, aby wprowadzać zmiany, których tak bardzo pragniecie dla Ziemi, dla ludzi i dla innych stworzeń na Ziemi, poczujecie w końcu, że żyjecie. Poczujecie się pełni życia, jak nigdy dotąd. Twoje ciało sensoryczne cieszyć się będzie chwilą obecną, jak nigdy dotąd.

Jako społeczeństwo zachęcano nas przez długi czas, aby wyciszać nasze zmysły. To nie wina twojego sąsiada. Nie ma jednej konkretnej osoby, którą należy za to obwinić. Takie było po prostu nasze doświadczenie.

I choć zawsze mamy wybór, każdy z nas ma możliwość dokonywania wyborów, to na Ziemi jest też przeznaczenie. Ten czas jest nam przeznaczony.

To czas wielkiej zmiany. A my, którzy obecnie żyjemy tutaj, decydujemy jak daleko chcemy, aby ta zmiana zaszła.

Wielu z nas odczuwa teraz energię odpowiedzialności. Pamiętaj, jako jednostka nie możesz brać odpowiedzialności za to, co widzisz wokół siebie, a co przysparza Ci smutku lub wywołuje złość. Ale możesz wziąć odpowiedzialność za to, co TY możesz zrobić, aby zmienić to, co widzisz wokół siebie.

To proces stawania się. W zależności od tego, gdzie jesteście w tym procesie, albo będziecie odczuwać ożywienie i gotowość do działania albo będziecie czuli zmęczenie, uwalniając tym samym wiele aspektów starej osobowości, stare przekonania, co może być mało przyjemne.

Zrozumcie, że energie na naszej planecie rozkręcają się bardziej i bardziej cały czas, co jest przez nas wszystkich odczuwane.

Najlepiej teraz poddać się temu, co mówi ciało. Jeśli masz ochotę położyć się w ciągu dnia i możesz to zrobić, to zrób to. Zacznij ufać swojemu ciału i zmysłom – to proces wracania do ciała po długim czasie bycia oderwanym od zmysłowości. Właśnie brak świadomego odczuwania zmysłami sprawił, że wielu z nas było ślepych na to, co się dzieje wokół.

W ostatnich latach oświeciło nas wiele prawd dotyczących życia, energii, ducha czy mocy w naszym świecie i w systemach, które nami rządziły tak samo jak nas wspierały.

Poczucie winy i złość spowalniają twoje działanie – są tylko częścią procesu opłakiwania i żalu, przez który przechodzisz. Jeśli potrzebujesz je odczuwać w swoim ciele, aby uwolnić się od nich, to z całym przekonaniem poddaj się im. Nosimy w sobie poczucie winy i złość albo dlatego, że wcześniej ich doświadczyliśmy albo były nam przekazane w dzieciństwie albo mamy do nich skłonność. Jednak to nas nie usprawiedliwia, aby korzystać z tych emocji w świecie, bo złość przyciąga złość, poczucie winy wzmacnia poczucie winy, ocena skłania do dalszej oceny, a te energie nie promują życia tylko podtrzymują energię śmierci.

Złość jako energia ruchu czasem nam towarzyszy. Jednak złość jako siła, której używamy, aby wpłynąć na innych, przyciąga co raz więcej opresji i strachu.

Ci z was, którzy są niezwykle wrażliwi, uświadomcie sobie własne granice. Wielu z nas pracowało nad tym w ostatnich latach, aby nabrać sił i być gotowi na narodziny nowego świata, któremu teraz będziemy pomagać wzrastać. 

Ale jeśli jeszcze czujecie się zbyt wrażliwi lub niedojrzali, skupcie się na swoim ciele. Pomóżcie ciału przejść przez traumy, stwórzcie dla niego tyle przestrzeni i spokoju ile potrzebujecie, aby poczuć się silniejsi. Dopiero wtedy będzie wam łatwiej odnaleźć swoje miejsce.

Najbliższe dwa-trzy lata, w odniesieniu do waszych doświadczeń na poziomie serca, życia, zmysłów, dostrzegania większego kontekstu w sieci życia i zrozumienia tego, w jaki sposób doświadczacie życia, przyniosą wam wiele wspaniałych chwil i nowych przeżyć.

Ale też będziecie świadkami, jak rozpada się was stary dom.

Trzeba czasu, aby się dostosować.

Więc bądźcie dla siebie przede wszystkim łagodni.

Do tej pory społeczeństwo wychowywało nas w duchu bycia surowym dla siebie. Dostawaliśmy w kość, a ocena dotyczyła albo naszego wyglądu albo naszego stylu życia albo tego, że czegoś nie potrafimy.

Teraz nadszedł czas, aby rozpoznać, że te wszystkie oceny były tylko iluzją, którą nas karmiono. Jednak kiedy iluzja łączy się z emocją, staje się dla nas w środku bardzo realna.

Jeśli masz choć jedno postanowienie noworoczne na 2013 rok, to podejmij decyzję, aby traktować siebie łagodnie.

Daję Ci słowo, jeśli okazałoby się, że pozostały Ci dwa tygodnie życia, szybko zmieniłaby się Twoja postawa wobec siebie. Stalibyście się łagodniejsi, otwarci na doznania zmysłów, aby w ostatnim tchnieniu życia wiedzieć, że naprawdę oddychaliście i doświadczaliście to, co jest możliwe do doświadczenia na tej planecie.

Bądźcie łagodni dla siebie i dla innych.

We wspólnocie nasza siła.

We wspólnocie moc spoczywa. A sieć życia przeniesie Ziemię i nas ludzi na zupełnie nowy poziom egzystencji.
 

Brak komentarzy: